Chlorofil – magiczny składnik czy zwykła ściema?

Chlorofil w ostatnim czasie zyskuje coraz większą popularność. Poleca się go jako sposób na zdrową cerę oraz składnik oczyszczający organizm. Czy jest to prawda? Przeprowadziłam research, a wnioski postaram się przedstawić wam poniżej.

chlorofil

Jak wiemy, chlorofil jest związkiem organicznym, który występuje w roślinach i odpowiada za ich zielony kolor. Jego najważniejszym zadaniem jest uczestniczenie w procesie fotosyntezy. Jakie więc ma przełożenie na pozytywne skutki u ludzi?

Popularnym twierdzeniem widocznym na opakowaniach jest zdanie, że chlorofil natlenia nasz organizm. Niestety jest to jedynie powielany mit- w żołądku nie ma światła, chlorofil traci więc swoje zdolności natleniające.

Często możemy zobaczyć hasła reklamowe „Chlorofil- lekarstwo na wszystko”. Z tym również niestety nie mogę się zgodzić. Należy pamiętać, że chlorofil jest jedynie suplementem, nie leczy więc chorób, bo technicznie jest żywnością, a nie lekiem. Dostarczyć go możemy sobie poprzez dietę bogatą w warzywa i owoce, skutki będą takie same jak w przypadku zakupu drogiej suplementacji.

A co z detoksykującymi właściwościami chlorofilu? Muszę zgodzić się, że działa on oczyszczająco. Warto jednak zauważyć, że jest to kropla w morzu. Nasz organizm sam radzi sobie z tym wystarczająco dobrze, dzięki naturalnym buforom krwi. W przypadku problemów z samoistnym oczyszczaniem organizmu suplementacja chlorofilu niestety nie wystarczy i nie załatwi problemu.

Czy warto więc suplementować chlorofil? Na pewno nie zaszkodzi nam to. Trudno jednak oczekiwać spektakularnych efektów. Zamiast tego polecałabym świadome żywienie oraz dietę bogatą w owoce i warzywa. Oprócz wyżej wspomnianego chlorofilu dostarczymy organizmowi niezbędnych do funkcjonowania witamin i minerałów. Chlorofil jak na razie najbardziej przysłużył się producentom suplementów, których kieszenie regularnie napełnia. Pamiętajcie, że nie zawsze specyfiki, które influencerki polecają na swoich profilach w mediach społecznościowych, są warte zakupu i niezbędne do zdrowego funkcjonowania 😉 Co prawda reklama jest dźwignią handlu, warto jednak przepuszczać treści, jakie oglądamy przez nasz własny filtr i przed zakupem danego suplementu przeprowadzić research, tak jak ja zrobiłam to dzisiaj :)

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *